wtorek, 22 marca 2016

JA MAM TO GDZIEŚ..

.
Kolumbia, Chile, Salvador, Guatemala, Nikaragua, Panama, Paragwaj, Wenezuela; Angola, Benin, Czad, Kongo, Gabon, Kenia, Lesotho, Madagascar, Mauretania, Niger, Nigeria, Senegal, Somalia, Tanzania, Togo, Uganda. Afganistan, Iran, Libia, Oman, Sudan, Syria, Yemen. Bangladesz, Irlandia, Malta – to są państwa o najbardziej restrykcyjnym prawie aborcyjnym na świecie. Według obywatelskiego projektu, który został złożony w sejmie przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji", do nich miałaby dołączyć Polska. Wkrótce obudzimy sie w kraju, w którym prawa kobiet zostaną zredukowane do stanu pustosłowia. Stanu, w którym nawet ciąża zagrażająca życiu kobiety i ciąża z gwałtu będzie musiała być donoszona.

W Irlandii w 2013 roku doszło śmierci dentystki Savity Halappanavar, która zmarła w szpitalu w Galway w 17. tygodniu ciąży, po tym gdy odmówiono jej zabiegu, mimo że ciąża przebiegała z komplikacjami.W zeszłym roku w Paragwaju 11latka zgwałcona przez ojczyma urodziła dziecko ponieważ odmówiono jej prawa do aborcji. Dziewczynka w czasie porodu ważyła 30 kg. Z szacunków Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny wynika, że w Polsce dokonuje się nawet do 190 tys. nielegalnych aborcji rocznie. Ponadto zarówno w Polsce jak i w Irlandii turystyka aborcyjna do ościennych państw dopuszczających usuwanie ciąży nagminnie kwitnie, nabijając kabzę prywatnym gabinetom ginekologicznym i pośrednikom.
Ciąża zagrożająca życiu matki, według obrończyni życia Kaji Godek i Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji", to aborcyjny mit. Natomiast usunięcie ciąży z gwałtu jest, zdaniem garstki fanatyków ogarniętych prokreacyjnym szaleństwem z ich cynicznym guru Tomaszem Terlikowskim na czele, szkodliwe dla życia i zdrowia psychicznego zgwałconej kobiety. Jeżeli dziecko z gwałtu urodzi się, gwałciciel po zaliczeniu kary, jeśli wogóle zostanie mu zasądzona (bo polskie prawo nie broni zgwałconej kobiety, a zdaniem części społeczeństwa makijaż i krótsza sukienka to przyzwolenie do spółkowania z każdym) będzie miał prawo do kontaktów z dzieckiem i uczestniczeniu w procesie wychowawczym, albowiem jest jego biologicznym ojcem.
Powiem szczerze, nie dziwi mnie to. I będę może kontrowersyjna ale uważam, że polskie kobiety zasłużyły sobie w pewnym stopniu na fakt, że grupa demagogicznych psychopatów spod znaku zygotomanii będzie decydowała o ich życiu i wymagała od nich heroizmu nie bacząc na skutki fizyczne i psychiczne wymyślonych przez siebie nieludzkich praw.
Tak Polko, zasłużyłaś sobie na to, co w końcu stanie się faktem i jeżeli PIS nie znajdzie sposobu na uniknięcie niewygodnego dla siebie tematu, jakim jest obecnie wznowienie dyskusji o aborcji, będzie to musiał przegłosować. Będziesz rodzić dzieci swojego gwałciciela, będziesz do ostatniego dnia ciąży donaszać dziecko z bezmózgowiem i innymi ciężkimi wadami genetycznymi, które umrze za kilka godzin. Może nawet ty, lub twoja siostra, przyjaciółka,albo córka umrzecie przy porodzie, ponieważ lekarze z obawy przed konsekwencjami prawnymi grożącymi za przerwanie ciąży pozwolą ci się wykrwawić jak irlandzkiej dentystce.
Może być jeszcze inny scenariusz. Albowiem ty, albo ktoś z twoich bliskich zostaniecie skazane za bardziej czy mniej wyimaginowane narażenie życia płodu. Za aborcję, albo za poronienie, które ktoś uzna za sprowokowane, na przykład umyślnym przemęczeniem organizmu, dźwiganiem, niezachowaniem szczególnej ostrożności podczas prowadzenia samochodu. Taka ustawa stwarza bowiem mnóstwo możliwości interpretacji. Ale ty na nią w pełni zasłużyłaś.
Zasłużyłaś sobie na to gdy dałaś sobie przez lata wmawiac, ze jedno z najbardziej restrykcyjnych praw w Europie jest kompromisem. Zasłużyłaś gdy bez sprzeciwu pozwoliłaś na to, żeby fanatycy decydowali o twoim ciele i twoim życiu. Zasłużyłaś, kiedy uwierzyłaś, że farmazony, które wygadują feministki to pożywka szkodliwa dla twojego morale, a gender to demon grasujący po szkołach i deprawujący dzieci i ich rodziny. Zasłużyłas zaczytując sie w prawicowych faszyzujących portalach, nazywając Gazetę Wyborcza lewackim szmatławcem, a manify – ostentacją zboczeńców.
Zasłużyłaś milcząc, kiedy należało protestować, gotując obiad kiedy należało krzyczeć, idąc beztrosko na spacer kiedy banda natchnionych oszołomów składała do sejmu kolejny projekt, który ma decydować o twoim losie. Zasłużyłaś, kiedy nie zaniepokoiło cię, że niespełna pół roku temu odrzucenie poprzedniego projektu o całkowitym spenalizowaniu aborcji zostało przegłosowane tylko różnicą 28 głosów. I tobie to nic nie dało do myślenia.
Śmiałaś się, kiedy feministki mówiły o dyskryminacji kobiet w naszym kraju. Nadal tkwiłaś w mniemaniu, że masz w Polsce prawa – bo przecież możesz głosować, pracować i wychodzić swobodnie z domu, no i wolno ci mieć prawo jazdy. I w tym milczeniu akceptowałas to swoje miejsce, które ci coraz dobitniej wyznaczano. To milczenie i twój śmiech to była cała kwintesencja twojej kobiecości; rola własnie taka, jaką ci przydzielano. Możesz sie śmiać, bo uśmiechnięta kobieta jest bardziej kobieca, ale masz milczeć, bo kobiecie przystoi milczenie; to jest taki nasz nowy polski szariat. A jeśli myślisz, że na tej ustawie się zakończy – to jesteś w błędzie. Oni się nie zatrzymają. Kiedy osiągną całkowity zakaz aborcji, pójdą dalej. Zarządają wycofania tabletki EllaOne, kolejnego utrudnienia w dostępie do antykoncepcji, albo zupełnej jej delegalizacji, a sejm to poprze. Kiedy twarde dane zdemaskują, że zwiększenie dzietności Polaków dzięki programowi 500+ to nierealne mrzonki – jedynym skutecznym sposobem na poprawę sytuacji demograficznej będzie całkowity zakaz antykoncepcji. I oni ci to wytłumaczą, że to jest słuszne dla twojego dobra fizycznego i psychicznego. I ty znów w to uwierzysz.
I na to własnie zasłużyłaś Polko. Obserwując, dyskutując, słuchajac tego co kobiety mówią, czytając co wypisują w komentarzach z całą odpowiedzialnością za swoje słowa uważam – zasłużyłaś. Mnie to na szczęście już nie dotyczy. Jestem za stara i do tego mam jedynie syna, a nie córkę, na której życiu mogłaby zaważyć ta ustawa, więc praktycznie mnie to nie obchodzi. Ja mogę mieć to gdzieś.
Kolumbia, Chile, Salvador, Guatemala, Nikaragua, Panama, Paragwaj, Wenezuela; Angola, Benin, Czad, Kongo, Gabon, Kenia, Lesotho, Madagascar, Mauretania, Niger, Nigeria, Senegal, Somalia, Tanzania, Togo, Uganda. Afganistan, Iran, Libia, Oman, Sudan, Syria, Yemen. Bangladesz - to przecież doskonałe towarzystwo. I TU JEST POLSKA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz