środa, 6 września 2017

CO SIE STAŁO Z NASZĄ KLASĄ ROCZNIK 1966 ?

Z założenia tu na blogu miało być bez poezji, ale każdy człowiek jest odrobine próżny, a moją próżnością było napisanie piosenki pokoleniowej. Nie umiem komponowac melodii, a doskonale się czuję w różnych parafrazach , metatekstach, takich formach, które przez porównanie z tekstem źródłowym nabierają dodatkowych znaczeń i w taki oto sposób wziełam na tapetę "Naszą klasę" Jacka Kaczmarskiego. Jacek był prawie o dekadę starszy, miał inne przeżycia pokoleniowe i inne z tym związane refleksje. Inne też wydarzenia historyczne determinują losy jego "klasy", niż tej mojej, urodzonej w latach sześćdziesiątych. I to mi dało fajny punkt wyjścia.


Kiedy w rozmowie która ukazała się na portalu http://www.panorama
-miast.com.pl  01.08.1998 dziennikarz pyta się Kaczmarskiego - Co się
 stało z "Naszą klasą" w latach dziewięćdziesiątych? Jacek odpowiada ;
 "Nastąpiło to samo zjawisko, które  dotyka wszystkie pokolenia Polaków.
Grupy pokoleniowe, które żyły tymi samymi ideałami, rozrywkami i emocjami, 
rozsypują się po świecie. W naszym pokoleniu o rozproszeniu
 klasy zadecydował stan wojenny, w poprzednim - Powstanie Warszawskie,
 jeszcze wcześniej - rozbiory. To jakby polska specjalność.
A nowa rzeczywistość lat dziewięćdziesiątych jest mniej widocznym
kataklizmem dla stosunków międzyludzkich, trudnym do zdefiniowania."

 Jeśli rzeczywistość lat dziewięćdziesiątych Kaczmarski postrzegał jako kataklizm 
dla stosunków międzyludzkich trudny do zdefiniowania, to  rzeczywistość, której 
on już nie doczekał czyli drugiej dekady XXI wieku zdaje się stawac tworem 
symultanicznym i schizofrenicznym albowiem w Polsce obecnej istnieją dwie
 rzeczywistości i każda zdaje się być dla ich użytkowników prawdziwa.
Tym samym doskonale zdaję sobie sprawę , ze gros moich znajomych "z drugiej 
strony tej bariery” tego tekstu nie zobaczy, bo już dawno wyrzucili mnie ze znajomych
 na Fb, ani nie zaglądają na mój blog. I w ten oto sposób wszyscy żyjemy sobie w 
szklanej bańce i dwóch oddzielnych rzeczywistościach, dalece od siebie odbiegających..

NASZA KLASA ROCZNIK 1966

Co się stało z nasza klasą, co się stało z tamtym składem?
Czy pamiętasz dawne chwile, czy podążasz za ich śladem?
Czy wspominasz  szmat wydarzeń , tych na "Zdrowiu", tych w "Ariadnie",
dawne czasy, dawne twarze, co w pamięci tkwią bezładnie?
co w pamięci tkwią bezładnie?

Czy pamiętasz  pierwsze „skóry” kupowane na bazarze
I sukienki z prześcieradła – farbowane w wielkim garze
Pierwszą muzę, pierwsze płyty, te z zachodu przywiezione
przegrywałeś na Grundigu, na kasetę BASF z „Baltony”,
na kasetę  BASF z „Baltony”



















Pierwszy koncert w Jarocinie, pierwsze jointy, pierwsze chlanie.
Brak stempelka „zatrudniony”, przed milicją uciekanie.
Porzucona pierwsza szkoła, twoja wolnośc, twoja racja.
Stan wojenny juz zniesiony, pierwsze słowo – "emigracja",
pierwsze słowo –"emigracja".

Co się stało z naszą klasą? Co się stało w naszej szkole?
Kto szmal duży z cieżarówki po okrągłym zrobił stole?
Kto zapłakał zza granicy, kiedy dolar na łeb spadał?
A kto sobie podciął żyły tracąc, co pięć lat odkładał?
tracąc, co pięć lat odkładał?

Pod unijną pijąc  flagą  tak cieszyłeś  się tym majem,
by wytrzeźwieć w Europie , co się twoim stała krajem.
Ktoś sie zbiesił, ktoś powiesił, kogoś wspólnik orżnął skrycie,
ktoś powiedział , „ja wyjeżdżam, ja mam tylko jedno życie”,
„ja mam tylko jedno życie”.



















Kto pamiętał o wolności gdy epoka przyszła nowa?
Jednym ciągle rosły dzieci , drugim zdolność kredytowa.
Twoje  włosy posiwiały, gdyś tabelki w korpo składał,
dzieci prędko dorastały , kiedy Lehman Brothers padał.
kiedy Lehman Brothers padał.

Frank szybował, tyś wariował, bo cię nie wziął Bóg w  opiekę
a komornik nie żartował i ci wszedł na hipotekę.
Czyś się wtedy upił z żalu, czyś był może jeszcze chory?
Czyś zapomniał dawne czasy? - boś nie poszedł na wybory.
Boś nie poszedł na wybory.

W jakim kraju sie zbudziłeś, z której strony tej bariery,
komuniści i złodzieje, czy katole i mohery?
Kiedy pękły wszystkie mosty , a ideał sięgnął bruku?
Dzisiaj kumpel za twe posty, cię opluwa na facebooku,
cię opluwa na facebooku.













Czy pamiętasz te ogniska, wolność, pokój – piękną bajkę,
gdy przy reggae nabijałeś jedną wielką wspólną fajkę?
Tu "hippisi" – tam "czerwoni" , każda nazwa dziś się zmienia,
ale kto jest „my” – kto „oni”- to jest tylko punkt leżenia,
to jest tylko punkt leżenia.

Jedno słowo – „pokolenie”, jedno drzewo i roczniki.
Choć te same masz korzenie, chociaż inne czcisz pomniki,
czyś zapomniał dawne chwile, czy w pamięci coś zostało,
by zrozumieć chociaż tyle , co się z nasza klasą stało?
co się z nasza klasą stało?